Bożonarodzeniowy czas to okres niezwykle intensywny dla linii lotniczych, które mają do czynienia z dużym oblężeniem pasażerów chcących wrócić do domu na Święta. Wiele linii wprowadza wtedy dodatkowe loty, mające pokryć zapotrzebowanie na miejsca w samolotach. Od lat istnieje tendencja, że w okresie świątecznym biletu lotnicze są bardzo drogie, a ich cena często wzrasta kilkunastokrotnie. Dla nas, stewardess, czas Bożego Narodzenia to czas intensywnej pracy i większej nerwowości spowodowanej przepracowaniem. Na szczęście pasażerowie podróżujący przed Świętami do domów to pasażerowie idealni – wszyscy są w dobrych humorach, mają w sobie dużo radości i są niezmiernie sympatyczni – na pewno sympatyczniejsi niż ci podróżujący poza sezonem świątecznym.
Niestety, o ile większość aktywnych zawodowo Polaków święta spędza w swoich domach z rodzinami, o tyle stewardessy w tej kwestii mają o wiele gorzej, stewardessa Bełchatów. W tamtym roku z rodziną spędziłam tylko Wigilię, a pierwszy i drugi dzień świąt pracowałam. W tym roku pracować będę z kolei w Wigilię, więc święta nie będą takie, jak być powinny.
Pocieszam się jedynie, że za świąteczne loty otrzymujemy dodatkowe premie. Zawsze to jakieś zadośćuczynienie.
Stewardessa zawsze ma dużo pracy