Praca na stanowisku stewardessy wydaje się być spełnieniem marzeń wielu młodych dziewcząt. Możliwość podróżowania, prestiż, całkiem niezłe zarobki, a obowiązki to czysta przyjemność… 😉 Niestety rzeczywistość znacznie różni się od wyobrażeń na temat pracy na pokładzie samolotu. Jak każdy zawód ma swoje cienie i blaski.
Jakie są minusy pracy na stanowisku stewardessy?
- Zmiana stref czasowych i klimatycznych, ciągłe zmiany ciśnień (które powodują opuchnięcia nóg, bóle uszu i zatok, wzdęcia), turbulencje.
- Wysuszone klimatyzacją powietrze w samolocie, które negatywnie wpływa na nawilżenie oczu, śluzówki nosa, gardła, skóry.
- W zależności od linii lotniczych bywa także międzynarodowe środowisko pracy, przy którym często zdarzają się nieporozumienia na tle kulturowym.
- Stres spowodowany zachowaniem niektórych pasażerów. Koniecznie trzeba mieć anielską cierpliwość, być asertywnym, podtrzymać uśmiech na twarzy, a czasem nawet umieć zachować zimną krew.
- Nieregularne godziny snu i wstawania. Pomimo ściśle określonych procedur dotyczących czasu na odpoczynek – zdarza się także jego niedobór, a co za tym idzie ogromne przemęczenie. Trzeba się przystosować do różnych godzin pracy, a przy tym zawsze dobrze wyglądać i szeroko uśmiechać.
- Nieregularne godziny żywienia. Śniadanie potrafi być np. o drugiej w nocy, a obiad o siódmej rano. Wszystko w zależności od godzin pracy i terminów wylotu.
- Ciężko jest także połączyć życie zawodowe z prywatnym. Z pewnością trzeba mieć bardzo wyrozumiałego partnera, który zrozumie i zniesie częste rozłąki, przewartościowanie obowiązków i nieregularny tryb życia.
Dla mnie najgorsze są nieregularne godziny snu, chociaż po jakimś czasie można się przyzwyczaić to i tak nie jest to komfortowe.
A ja tam wszystko lubię w swojej pracy. Zawsze marzyłam o tym, żeby zostać stewardessą i udało się 🙂
He, no właśnie. Grunt to zdobyć pracę swoich marzeń 😉
Marzenia są osiągalne, trzeba tylko trochę się postarać 😉