Całkowicie rozumiem, że wiele młodych dziewcząt marzy o pracy w lotnictwie i zawodzie stewardessy. W końcu na stanowisko stewardessy zawsze wybierane są najładniejsze, najzgrabniejsze, najsympatyczniejsze i najzdolniejsze językowo młode kobiety, co samo przez się wiąże się z pewnym prestiżem pracy. Czy nie miło byłoby należeć do tych najlepszych? Oczywiście, że miło, zwłaszcza że funkcja stewardessy miło łechce dumę i podnosi poczucie własnej wartości.
Z perspektywy regularnego użytkownika rejsów powietrznych mogę powiedzieć, że miło patrzy się na uśmiechnięte i ładne buzie młodych kobiet, które proponują mi coś do picia, do jedzenia lub udzielają odpowiedzi na zadawane pytania. O ile pochwalam obecność stewardess na pokładzie samolotów, stewardessa Sosnowiec, o tyle nie mogę zrozumieć co mężczyźni robią w zawodzie stewardów. W moim mniemaniu obsługa pasażerów nie jest zajęciem godnym mężczyzny – kobiety sprawdzają się w tej pracy świetnie, natomiast mężczyźni w ogóle nie powinni rozważać pracy w zawodzie stewarda. Jeśli już jakiś młody chłopak marzy o karierze w lotnictwie, powinien zabrać się albo za pilotowanie samolotów, albo za pracę przy kontroli lotów.
Jak już wspomniałem, dość często zdarza mi się podróżować samolotami, czego powodem jest moja praca. W trakcie licznych przelotów od czasu do czasu zdarza się, że na pokładzie znajduje się jeden lub dwóch stewardów, co od razu psuje mi humor i sprawia, że godziny podróży mijają dość nieprzyjemnie. Mężczyźni w roli stewardów to już nie mężczyźni, a marne kopie tego, co określane jest mianem prawdziwego faceta.