Z Chodakowską

Moim największym życiowym marzeniem jest to, by kiedyś wynieść się z Białej Podlaskiej do jakiegoś dużego miasta i zacząć pracować jako stewardessa, stewardessa Biała Podlaska. Cóż, aby to osiągnąć muszę spełnić wiele różnych warunków i to nie tylko tych związanych z wiedzą i wykształceniem, ale również warunków fizycznych.

Czy widzieliście kiedyś brzydką albo grubą stewardessę? No właśnie, ja też nie. Owszem, widziałam parę starszych stewardess, jednak te, mimo swojej dojrzałości nadal miały świetną figurę i były perfekcyjne we wszystkim, co robiły. Taka właśnie chciałabym być.

Od wymarzonej pracy w zawodzie stewardessy dzieli mnie jeszcze jakieś dwadzieścia kilogramów. Cóż, zawsze miałam problem z podjadaniem i obżeraniem się w godzinach nocnych, co niestety zaowocowało dużą nadwagą. Brak jakichkolwiek ćwiczeń fizycznych powodował ciągły wzrost wagi, a ja coraz gorzej czułam się w swojej skórze. Dopiero niedawno postanowiłam wziąć się za siebie i zadbać o swój wygląd. Mając 20 lat nie powinnam przecież ważyć 90 kilogramów i wyglądać jak młoda orka.

Do ćwiczeń z Chodakowską namówiła mnie koleżanka, która w kilka miesięcy straciła 20 kilogramów. Ja też chciałam wyglądać jak ona. Początki były trudne, bo nie mogłam zrobić nawet najprostszych ćwiczeń, jednak z czasem wszystko stawało się coraz łatwiejsze. Przez pierwsze dwa miesiące diety i ćwiczeń straciłam już 12 kilogramów i naprawdę widać pierwsze efekty. Mam nadzieję, że do końca wakacji schudnę kolejnych kilkanaście kilogramów i w końcu będę mogła zacząć się starać o pracę stewardessy.

Napisz komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *